wtorek, 31 maja 2011

Jak oduczyc dziecko ssania smoczka?

Autorem artykułu jest KaSo


Każda mama zastanawia sie jak skutecznie i bez zbędnych stresów oduczyc dziecko ssania smoczka. w artykule znajdziesz kilka ciekawych informacji.

Jak najskuteczniej i najmniej boleśnie oduczyć dziecko ssania smoczka?
Każda mama zastanawia się kiedy odstawić maleństwo od smoczka, kiedy będzie odpowiednia pora i jak to zrobić, żeby nasza pociecha nie przeżyła tego zbyt boleśnie.
Przede wszystkim należy pamiętać, że smoczek kojarzy się dziecku z czymś dobrym, wspaniałym, z czymś super J czyli z piersią mamy, pokarmem ale też i z bliskością. A więc ssanie smoczka często zaspokaja potrzebę bezpieczeństwa dziecka. Ten odruch ssania jest bardzo ważny przez pierwsze 6 miesięcy życia naszego dziecka, gdyż właśnie w ten sposób nasze maleństwo się odżywia. Jednak gdy koło 6 miesiąca zaczynamy wprowadzać do diety dziecka pokarmy stałe np. biszkopty, jabłuszka, deserki – wówczas odruch ssania nie jest już taki ważny.
Kiedy będzie najlepsza pora żeby odstawić smoczek?
Logopedzi twierdzą, że najlepiej właśnie po 6 miesiącu, pedagodzy: że koło roku – półtora; natomiast psychologowie, że wszystko zależy od predyspozycji dziecka. Najważniejsze jest żeby wyczuć moment kiedy smoczek przestaje być dla naszego dziecka taki ważny. Najlepsza jest tu kobieca intuicja. Nie warto odstawiać smoczka „na siłę” lub żeby sobie - lub co gorsza komuś - coś udowodnić. U niektórych dzieci będzie to jeszcze przed ukończeniem pierwszego roku, a u innych koło dwóch lat. Nie należy tu naciskać, tylko spokojnie czekać i obserwować dziecko. Utrata smoczka nie powinna być dla malca traumą.
A więc jak to zrobić, żeby dziecko nie odczuło zbyt boleśnie utraty smoczka?
Istnieje kilka metod odstawiania smoczka u dzieci. We wszystkich najważniejsze jest
Odwrócenie uwagi dziecka;Konsekwencja.
Jedną z metod jest odświętne pożegnanie smoczka. Dzieje się to zwykle według ustalonego harmonogramu. Dziecko oddaje rodzicom smoczek, a w zamian dostaje jakiś prezent. Czasem rodzice wyprawiają pożegnalne „przyjęcie” smoczkowi. Odbywa się cała ceremonia pożegnania. Nasz malec poczuje się ważny, dowartościowany, dumny i dorosły.
Czasami wystarczy zaobserwować kiedy dziecko samo zaczyna ograniczać dawkowanie sobie smoczka. Gdy się tak dzieje i smoczek rzadko znajduje się w buzi maleństwa, można wówczas wykorzystać jakieś naturalne „ święta” aby przekonać dziecko do oddania smoczka. Np. możemy wykorzystać święta Bożego Narodzenia, Nowy Rok czy urodziny. Umawiamy się z malcem, że teraz ma już dwa latka i kończymy ze smoczkiem.
Warto również wykorzystać wycieczki lub wakacje. Podczas takiej wycieczki świadomie „zapominamy” smoczka. Gdy dziecko ma zapewnione atrakcje, ma zajęty czas na zabawie wówczas zapomina też o smoczku.
Co jednak zrobić gdy dziecko nie jest wstanie zasnąć bez smoczka a każda taka noc jest udręką i dla dziecka i dla rodziców? Jeśli widzimy, że smoczek jest wykorzystywany tylko do zasypiania proponuję go odstawić i uzbroić się w cierpliwość. Przez kilka nocy dziecko może płakać i być niespokojne. Jednak warto poczekać, żeby ostatecznie odstawić smoczek. Jeśli nasz malec do spania ma swój ulubiony kocyk, pieluszkę czy poduszeczkę - nie zabierajmy mu jej. Można też „sprzedać" smoczek za taką przytulankę, która będzie rekompensatą i która zaspokoi potrzebę bezpieczeństwa.
Natomiast czego nie należy robić?
Czasami od osób starszych można usłyszeć przekonanie, że aby skutecznie odstawić smoczek należy go posypać pieprzem, solą czy inną ostrą przyprawą. Nigdy nie miałam odwagi próbować tej metody i dlatego szczerze jej nie polecam.
Jeśli chcesz odstawić smoczek swojemu dziecku uzbrój się w cierpliwość, obserwuj swoje maleństwo i poczekaj na właściwy moment. Jeśli będziecie konsekwentni i odwrócicie uwagę dziecka „odsmoczkowanie” przebiegnie naturalnie i łagodnie.
KaSo
www.radymamy.blogspot.com

---

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Co zrobić gdy dziecko przeklina?

Autorem artykułu jest KaSo


Wulgaryzmy istnieją obok nas i nie jesteśmy w stanie uchronić przed nimi nasze dziecko. Prędzej czy później maleństwo usłyszy przekleństwa na ulicy, placu zabaw czy w telewizji. Co zrobić gdy dziecko same zacznie przeklinać?
Na początek należy zaznaczyć, że nieważne jak będziemy się starać chronić dziecko przed wulgaryzmami to nasz maluch i tak kiedyś usłyszy soczystą polszczyznę. Czasami dzieci chwalą się nowymi słówkami na placu zabaw, czasami usłyszą jak dorośli krzyczą i przeklinają na ulicy czy w sklepie. Czasami usłyszą coś w telewizji. Zdarza się też i tak, że to rodzice są źródłem nowych słówek. Każdy z nas próbuje się powstrzymywać przy dziecku, jednak bywają takie chwile, że trudno zapanować nad swoimi emocjami, np. gdy tata jedzie samochodem i „skarży się” na innych kierowców, czy np., gdy mama gotuje obiad i przypadkiem przetnie się w palec.
Zawsze jednak dla rodziców, użycie wulgaryzmów przez ich dziecko, jest dużym zaskoczeniem. Jak należy reagować? … zależy od wieku dziecka.
Gdy przeklina mały przedszkolak, zwykle robi to, aby zwrócić na siebie uwagę rodziców. Będzie to robił częściej, jeśli rodzice rzadko mają czas dla dziecka, poświęcają mu mało czasu, nie bawią się z nim i nie chwalą go. Takie wypowiedziane przekleństwa powodują zwrócenie uwagi, a to jest dla dziecka bardzo ważne.
Aby poradzić sobie z wulgaryzmami u przedszkola należy zapanować nad swoją reakcją. Można powiedzieć dziecku, że są to bardzo brzydkie słowa i nie wolno ich używać (nie należy straszyć dziecka bzdurami np., że mu język odpadnie). Gdy dziecko będzie przeklinać, nie wykonujemy żadnej reakcji. Nie krzyczymy na nie, nie moralizujemy, pozwalamy zapomnieć. Po jakimś czasie używanie wulgaryzmów staje się nudną rozrywką i maluch odpuszcza.
Jeśli przeklina starsze dziecko, należy wytłumaczyć mu, skąd się wzięły wulgaryzmy i do czego służą. Powiedzmy, że są to bardzo brzydkie wyrazy, które służą do wyrażanie złych emocji. Czasami można je usłyszeć, ale jest taka niepisana reguła, która mówi, że ludzie dobrze wychowani nie przeklinają. Przekleństwa mogą kogoś zasmucić, urazić, wprawić w zakłopotanie. Warto tutaj odwołać się do sytuacji i emocji, które dziecko zna. Np. można powiedzieć: pamiętasz jak tobie tak kolega powiedział, pamiętasz jak się wtedy czułeś? Dziecko przypomina sobie sytuację, swoje emocje i przeżycia. Wówczas łatwiej jest mu wczuć się w emocje drugiej osoby.
Przy omawianiu tego problemu należy też zwrócić uwagę na reakcję rodziców, gdy dziecko przeklina. Najlepszym rozwiązaniem będzie nie zwracanie uwagi. Czasami jednak rodzice rozbawieni sytuacją, zaczynają się śmiać. Dziecko nie wie wtedy co ma robić. Rodzice mówią, ze nie wolno a tu taki śmiech? to wolno czy nie wolno? Dla dziecka komunikat musi być jasny. Nie wolno przeklinać, a gdy tak będzie postępować powinniśmy się odwrócić, można wyjść z pokoju gdzie jest dziecko i w żadem inny sposób nie reagować.
Istnieje jeszcze jedno pytanie: czy każde dziecko musi przejść ten etap używania wulgaryzmów? To zależy, dlaczego dziecko przeklina. Jeśli robi to tylko po to, aby zwrócić na siebie uwagę rodziców, wówczas brak zainteresowania z ich strony będzie skutkowało. Natomiast, jeśli jest to starsze dziecko i w ten sposób próbuje nas sprowokować i robi to świadomie – należy wyznaczyć określone granice. Gdy zdarza się także rodzicom przeklinanie w obecności dziecka, można uzgodnić, że w bardzo trudnych sytuacjach można powiedzieć jeden wulgaryzm, który akceptują wszyscy domownicy. Ale wypowiadamy go tylko w bardzo trudnych dla nas chwilach. Żadne inne wulgaryzmy w domu nie są tolerowane. Można się też umówić, że np., gdy dziecko wytrzyma miesiąc bez żadnego wulgaryzmu otrzyma jakąś małą nagrodę, np. wyjazd na basen. Natomiast, gdy w domu nie używa się żadnych wulgaryzmów trzeba to wyraźnie dziecku zaznaczyć: my nie przeklinamy, proszę cię nie przeklinaj.
Na koniec kilka zamienników. Pamiętam, gdy byłam mała i jacyś chłopcy zaczęli bić się w kościele podczas rekolekcji, ksiądz wyprowadzony z równowagi podszedł do nich i krzyknął: „do jasnej choinki”. Pamiętam to, do tej pory. Byłam zdziwiona, że można było wyrazić swoje niezadowolenie w sposób bardziej przystępny i akceptowany przez nas wszystkich.
Jeśli nasze dziecko potrzebuje czasami użyć kilku mocniejszych słów, proponuję użycie zamiennika, którym dziecko będzie wyrażało swoje negatywne uczucie. Np. wspomniana jasna choinka, motyla noga, kurczaki pieczone, o rety kotlety, kurka wodna…
Pamiętajmy, że wymagajmy najpierw od siebie a potem od naszych dzieci. Dając dobry przykład stajemy się ich autorytetem.
---

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Jak wybrać zabawki edukacyjne dla dziecka?

 

Dzieci uwielbiają zabawki a my chcąc sprawić im radość - chętnie je nimi obdarowujemy. Pamiętajmy jednak, aby zabawki wybierać w sposób racjonalny.

Starajmy się aby były one wykonane z nieszkodliwych dla zdrowia materiałów oraz przede wszystkim, aby były dopasowane zarówno do zainteresowań dziecka jak i jego wieku. Jak zatem w najlepszy sposób wybrać dla naszego malucha przedmioty do zabawy? Poniżej przedstawione zostały zasady, którymi warto się kierować podczas kupna tego rodzaju asortymentu.
- Starajmy się kupować zabawki dopasowane wiekowo do dziecka. Wielu producentów akcesoriów dla dzieci, umieszcza na nich ulotkę informacyjną, na której napisane jest, dla dzieci w jakim wieku zabawki są przeznaczone. Nie dajmy się zwieść przekonaniu, że zabawka ładnie wygląda a że jest przeznaczona dla starszych dzieci- to nic nie szkodzi. Maluch na pewno będzie się nią świetnie bawił. Jest to mylna opinia, gdyż zabawki to ni tylko przedmioty do zabawy, mają one pełnić także rolę edukacyjną.
- Starajmy się pilnować i obserwować, w jaki sposób nasze dziecko korzysta z zabawek. Powinny one być wykorzystywane tylko i wyłącznie w przeznaczonych celach. Tak więc, jeśli podarujemy naszemu dziecku tabliczkę do rysowania, nie pozwólmy mu jej kopać ani rzucać.
- Korzystajmy z oferty zabawek do nauki. Edukacyjne zabawki sprzedaje wiele sklepów i zwykle podzielone są one na kilka dziedzin: do zabaw manualnych, do zabaw twórczych i do zabaw logicznych. Postarajmy się aby nasza pociecha, posiadała chociaż po jednej zabawce z danej grupy. Pamiętajmy także, że samochodzik czy lalka, także są dla dzieci i nie możemy ich pozbawiać ulubionych przedmiotów do zabawy, tylko dlatego, że nie należą do edukacyjnych.
- Zapoznajmy się z instrukcją obsługi, dołączoną do zabawki dla dzieci. Większość z nich nie jest zbyt skomplikowana jednak pozwoli nam to na przekazanie wytycznych co do jej stosowania- dziecku. Jeśli na przykład, zabawki nie można wkładać do wody, powiedzmy o tym naszemu maluchowi.
- Od czasu do czasu, zróbmy przegląd zabawek dziecka. Te popsute wyrzućmy a te, które nasze dziecko już przestały interesować a są w dobrym stanie- oddajmy innym dzieciom. Sprawdzajmy także czy zabawki które posiada -są bezpieczne .
- kupując zabawki dla dzieci do trzeciego roku życia, starajmy się aby były one na tyle duże, aby dziecko nie mogło ich połknąć. Malutkie dzieci uwielbiają sprawdzać, jak wszystko smakuje, tak więc musimy liczyć się z tym, że pierwszą rzeczą jaką nasz maluch zrobi to próba umiejscowienia zabawki w ustach. Pamiętajmy również aby takie gadżety nie posiadały drobnych elementów.
- Jeśli dbamy o to, aby nasza pociecha bawiła się sprawdzonymi i dobrymi jakościowo zabawkami- nie kupujmy taniej "chińszczyzny" a zainwestujmy w porządne markowe zabawki.

Dzieci posiadają szczególny dar sprawdzania wszystkiego co jest dla nich nowe. Wąchają, smakują i dotykają aby przekonać się jakie cechy posiada dany przedmiot. Oczywiście dotyczy to mniejszych dzieci jednak nie zwalnia nas to od tego, aby zapominać także i w przypadku starszych dzieci o tym, że zabawki przede wszystkim powinny być dla nich bezpieczne.
--
autor: owczarnia



Przekonaj do siebie klineta! Napiszemy najlepsze teksty na strony internetowe!
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.